Prawdy o znaczeniu kluczowym
Osoby oczytane dość dobrze wiedzą, że jeden galon angielski to 160 uncji, czyli 4.546 litra wody. wiedza ta jest powszechnie dostępną, czyli jeśli ktoś nie wie o tym nic, to wystarczy, że wpisze tego typu zapytanie do google i wtedy też dowie się o tym, że istnieje także galon amerykański i jeden takowy to rzecz jasna 3.7854 litra wody. Prawda tkwi też i w tym, że galony i litry to jednostki objętości, a nie masy i dlatego też jeden galon typowego oleju smażalnego waż mniej od jednego galonu wody. Nie mniej jednak te jednostki objętości stosuje się dość powszechnie w przypadku butelkowanej wody spożywczej. Taka woda trafia do wielkich butelek, czy też do tych baniaków stosowanych w dystrybutorach. Kluczowe znaczenie ma tez i to, że w Europie, czyli w krajach takich jak Niemcy, czy też Belgia te wielkie baniaki do dystrybutorów mają pojemność dwudziestu, czy też trzydziestu litrów, a w UK pięciu galonów, a dokładniej różnią się one kształtem, ale też i wymiarami. Różnice mogą też dotyczyć innych istotnych detali, a dokładniej rodzaju użytego tworzywa. W czasach obecnych tworzywo do produkcji baniaków tego rodzaju to te z recyklingu, a dokładniej blisko 95% masy takiego pustego baniaka to tworzywa przetopione przynajmniej jeden raz.
Istotne różnice
Nie da się też ukryć tego, że dystrybutor wody pitnej stosowany w przestrzeni biurowej ma inne wymiary w przypadku Anglii, bo w tym kraju stosuje się anglosaski system miar, a w krajach takich jak Niemcy stosuje się system metryczny, czyli miary takie jak litr, kilogram i metr. Dlatego też w przypadku pewnej części dystrybutorów nie da się tych baniaków stosować wymiennie. Prawdą jest też i to, że te anglosaskie baniaki na wodę do dystrybutorów w krajach takich jak Niemcy idą raczej na recykling i podobnie jest w Anglii, bo te nie pasujące elementy z tworzywa można jedynie przetopić na nowe przedmioty użytkowe, a robi się to już od wielu dekad. Trudno dokładnie powiedzieć kiedy ten system się w pełni ujednolici, bo gdyby litry były stosowane także w UK i to w przypadku tych baniaków na wodę spożywczą, to baniaki pasowały by do każdego dystrybutora i na tym polegałby ten bardzo ważny plus. Jednym słowem te wymiany baniaków z wodą byłyby o wiele prostszymi i na tym właśnie zależy ludziom odpowiedzialnym za wytwarzanie pojemników na wodę spożywczą, bo redukcja kosztów jest bardzo istotna w przypadku dostarczania wody pitnej do zakładów pracy.
Dlaczego stosuje się różne systemy miar
Jakaś część z nas wie doskonale, że galony amerykańskie stosuje się w krajach takich jak USA, ale już w Kanadzie ograniczanie prędkości widnieje na znakach jako kilometry na godzinę, czyli w tym konkretnym kraju obowiązuje system metryczny. Brzmi to rzecz jasna specyficznie, bo ponad sto lat temu Kanada była częścią Imperium Brytyjskiego i powinien tam obowiązywać anglosaski system miar, a nie system metryczny. Tak rzecz jasna jest i co równie istotne w krajach anglosaskich spotyka się też dystrybutory, które są dedykowanymi dla baniaków skalowanych w systemie metrycznym. Tego typu wymieszanie jest w czasach obecnych normą, bo liczy się to by jak najtaniej organizować wodę pitną dla pracowników biurowych, czy też dla tych pracujących w fabrykach. Dlatego sztywne trzymanie się systemu metrycznego to dziś nie obowiązek, a firmy z tym zdobywaniem taniej wody pitnej kombinują, czyli przedsiębiorcy z USA mogą kupować wodę pitną w baniakach wprost z Kanady, jeśli działają dość blisko granicy i jeśli cena w przeliczeniu za litr jest prawdziwą okazją. Ten parametr jest najważniejszym, a nie skupianie się na sztywnym trwaniu przy miarach anglosaskich.
Produkcja baniaków
Ludzie zajmujący się produkcją baniaków na wodę doskonale wiedzą o tym, że baniak na wodę pitną o pojemności pięciu galonów to inna forma niż w przypadku baniaka o pojemności trzydziestu litrów. Różnice rzecz jasna dotyczą i kształtu i wymiarów. Spotyka się tez i te baniaki uniwersalne, czyli kształt jest stale ten sam, a najważniejsza z różnic dotyczy tych podziałek na boku baniaka, a dokładniej mocowanie do dystrybutora i sam baniak są stale takie samo. Wiele znaczy też i to, że są dwie podziałki na boku baniaka, jedna ukazuje objętość w litrach, a ta druga w galonach. Rozwiązania tego rodzaju czynią produkcję dystrybutorów i samych baniaków prostszą, bo takowych da się używać i w Niemczech i w UK. Dlatego problem powiązany z innymi typami urządzeń odpada, choć minie jeszcze jakiś czas zanim taki uniwersalny system wyprze te podziały związane z jednostkami miar objętości.
źródło: Projekt Ciekawość, youtube
Recykling.
Dziś także te obydwa typy baniaków na wodę, czyli te skalowane w galonach angielskich i amerykańskich poddaje się recyklingowi. Procedura ta dotyczy także baniaków na wodę pitną w systemie metrycznym. Jednym słowem każdy z nich to w czasach obecnych te 95% polietylenu z recyklingu i w tym tkwi ten olbrzymi plus, bo to obniża koszty związane z produkcją. Problem tkwi jedynie w tym, że produkowanie tych baniaków to nadal wytwarzanie form wtryskowych, etykiet i podziałek. Jednym słowem ten proces pochłania znaczne ilości energii i dlatego też producenci stawiają raczej na to by jeden baniak był użytkowanym nawet przez ponad dwa lata.